Jeżeli żyjesz na bezludnej wyspie, jesteś zdany na siebie.
Jeżeli żyjesz w społeczeństwie, masz szansę na większe bezpieczeństwo, wyższy standard życia i rozwoju, ale…
Jeżeli żyjesz w zorganizowanym społeczeństwie kontrolowanym przez pasożytów, takich jak rządy i ich administracje, marionetki w szponach manipulatorów, dyktatorów i innych mafiozów, lepiej poszukaj bezludnej wyspy, albo…
Zorganizuj się ze swoim lokalnym społeczeństwem i ustaw naturalną hierarchię i strukturę, która będzie realizować wszystkie zadania dla swojej społeczności i nigdy kosztem społeczności.
Jedyny mandat społeczny, czyli pełnoprawność działań, możesz uzyskać poprzez uzyskanie głosu poparcia oraz spełnienia postulatów, które ci ten głos pozyskały.
Z tego powodu, we współczesnej demokracji, wyłudza się od ciebie twój głos, aby uzyskać mandat, ale za tym nie Idze spełnienie postulatów, a nawet faktyczne reprezentowanie społeczności.
W tej sytuacji dziwki wybierają alfonsa, gdyż nie widzą innego świata niż ten, który im wprogramowano. Jeżeli bierzesz udział w wyborach demokratycznych i głosujesz na kandydata, który będzie cię ignorował, nie dotrzymuje obietnic wyborczych, eksploatuje cię, twoją rodzinę, niszczy biznes, wyprzedaje majątek narodowy, bezkarnie zadłuża i nakłada na ciebie restrykcje, jesteś prawdziwą i durną dziwką w szponach bandy alfonsów i ich właścicieli.
Właścicielem jest wiele podmiotów, które potrafią ustawiać sobie kandydatów i eliminować niekorzystnych.
Najnowszą technologią są programy w stylu Young Global Leaders Klausa Shwaba czy wariacje Institute of International Affairs a wcześniej Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych… jutro pewnie będzie taki odpowiednik z Pekinu i wielu twórców internetowych, zamieni wstawki z języka angielskiego na chińskie, gdyż ich rodzice, nie potrafili poprawnie mówić po polsku i wkręcali słowa sowieckie albo żydowskie.
A więc współcześnie mandat społeczny, ma poseł i prezydent. Jak wiesz w 99%, jest to wyłudzony mandat, który ma znamiona oszustwa i naruszenia kontraktu słownego w obliczu, często setek tysięcy albo i milionów świadków i ofiar oszustwa.
Mandatu społecznego nie ma szef policji i żaden funkcjonariusz, urzędnik, sędzia i prokurator. To są ustawki, pociotki i marionetki, które odpowiadają tylko przed tym, który ich nominował (ustawił) lub przed służbami, szantażystami, sektami, które ich kontrolują i jego mocodawców.
Przykładowo nominacje Dudy są wykonywaniem rozkazów, a nie podejmowaniem suwerennej decyzji dla dobra narodu, czy nawet samego Dudy. Identycznie jest w większości świata, w tym w USA. Ani Biden, Trump, Obama, Bush…nikt z nich nie był i nie może być prawdziwymi liderem…w tym Putin.
Czy można uszczknąć sporo suwerenności pod buciorem demokracji?
Absolutnie.
Jest to całkiem prosty proces dla większości z obywateli, ale bolesny.
Należy wyciągnąć twarz z telewizora, radia, billboardów i gazet i odwrócić ją do sąsiada. Co gorsza, należy go poznać i z nim rozmawiać. Bolesność tego procesu, dosiągnie zenitu, kiedy trzeba będzie się z nim dogadać i dotrzymać postanowień.
Wtedy pojawia się struktura, która przyciągnie zadaniowców lub uaktywni agenturę na podwórku. Ksiądz będzie burczał z ambony, że to grzech z grzesznikami, a dzielnicowy będzie rozpytywać o liderów lub roznosić plotki o sekretach drugiego sąsiada.
Mogą dygnąć miernoty, które potrzebują uwagi, ale nie mają faktycznych wartości i talentów, ale one szybko się obnażą i obrażą.
Kiedy już spotkałeś dzielnicowego i plebana, trolle płaczą, wtedy masz całe pole do popisu.
Reorganizujemy społeczność i powołujemy swoja radę osiedla, wioski, dzielnicy czy miasteczka. Jedni prowadzą rewizję działań lokalnej sitwy i kacyka, inni organizują swojego sędziego i szeryfa, których wybierają tylko spośród swoich i stoją za nimi murem.
Szeryf potrzebuje swoich asystentów, jak i sędzia. Oni mają większy mandat niż Duduś, stado resortowych sędziów i prokuratorów, a nawet naczelnik policji.
To nie oznacza, że oni znikną z waszego życia. Oj nie!Kto pozwoli na prawdziwą demokrację i prawdziwe wybory, ten jest szaleńcem i zdechnie z głodu. Odcinasz kleszcza od źródła krwi i ciepła.
Nic nie szkodzi, gdyż teraz policja, urzędnicy i prokurator muszą prowadzić rozmowy i pertraktacje z pełnoprawnymi przedstawicielami społeczności, która dała im swój mandat demokratycznie.
Uwaga zbliżamy się do normalności!
Każdy szeryf i sędzia podlega ocenie lokalnej społeczności i może być przez nią odwołany i zawieszony. Najlepiej to zrobić poprzez powołanie w identyczny sposób lokalnego gubernatora, sekretarza lub przewodniczącego społeczności.
Ważne, że on może tylko to, na co się zgodziliście i ta cała ekipa to są tylko lokalni mieszkańcy z długoletnim stażem w okolicy.
Szybko będą instalować wam złotoustne miernoty z obrazka, które muszą odzyskać lub wykoleić społeczność, by na kolanach błagała o starego kleszcza.
Wasz pełnoprawny i demokratyczny gubernator, musi zając się podatkami, zarządzaniem i organizowaniem.
Tutaj jest już przestrzeń na obfitość i spokój, gdyż najpierw odcina pijawkę warszawską od haraczy, następnie przekierowuje środki tylko na projekty lokalne, które są tak dokładnie przedstawione, że nikt nie ma wątpliwości, że złodziejstwa i korupcji się nie ukryje.
Ale zaraz co z zadłużonymi gminami, miastami, wioskami. Kto to spłaci?
Wszyscy, którzy zaciągali pożyczki i rozkradli pieniądze. Jest ich wielu i nie musisz się o nich martwić, gdyż nie znasz nawet ich imion.
Przykładowo gmina Sulmierzyce, której mieszkańcy są nieświadomi, że ich sutener zadłużył ich na ponad 10 tysięcy na głowę, może całkiem szybko się wyludnić z blisko 5 tysięcy dziwek i stać się Suwerennymi Sulmierzycami, które przejmą kontrolę nad społecznym majątkiem i przeniosą go do rąk prawnego właściciela.
Przecież wiesz, że majątek społeczny należy do spełeczeństwa – prawda?
Rozumiesz, że zadłużanie gminy nie było efektem referendum i konsultacji społecznych, tylko działaniem mafii długu haniebnego.
Łatwo zweryfikować wszystkie inicjatywy kacyków, ocenić, wycenić, rozliczyć i postawić ich w akt oskarżenia. Pewnie na tym etapie, macie już lokalnego szeryfa i pomocników, sędziego i gubernatora, który będzie oskarżał.
Brzmi jak mrzonka, albo utopia?
A spróbowałeś, chociaż? Pewnie ty jesteś świetlany, a reszta ludzi jest zapijaczonymi obywatelami, ale wszystkich łączy jedno. Lubimy lekkie życie, dobrobyt, spokój, sprawiedliwość i być u siebie na nogach, a nie na kolanach.
Kiedy sitwa POPiSu ogłosi kolejną anglosaską hucpę, to przyjdą i zabiją wam krowy, kury, owce… zamkną was w domach i opryskami zniszczą uprawy i wodę, którą z radością dostarczy do was Billi Depopulator Gates, Izraelskie korporacje i Klaus Shwab z cyfrową tożsamością niewolnika.
A więc jak będzie?